Zdecentralizowana platforma pożyczek kryptowalutowych „Lendf.Me” doznała naruszenia bezpieczeństwa 18 kwietnia, skradziono kryptowalutę o wartości około 25 milionów dolarów.

Wykorzystując exploita w inteligentnych kontraktach DeFi, mechanizm wywołań zwrotnych umożliwił hakerowi wielokrotne wycofywanie tokenów ERC777, ten exploit pozwala mu opróżnić konto bez natychmiastowej aktualizacji nowego salda i pokazywania kradzieży, dopóki nie będzie za późno.

Po odkryciu tego, sprawy nie mogły wyglądać gorzej, ponieważ dyrektor generalny publicznie wygłosił to przygnębiające oświadczenie, dzieląc się wiadomościami:

„Atak ten zaszkodził nie tylko naszym użytkownikom, naszym partnerom i moim współzałożycielom, ale także mnie osobiście. W tym ataku skradziono również moje aktywa.

Ten atak był moją porażką. Chociaż nie wykonałem tego, powinienem był to przewidzieć i podjąć działania, aby temu zapobiec. Moje serce wychodzi naprzeciw wszystkim skrzywdzonym i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby to naprawić. Szczerze przepraszam naszych użytkowników, naszych nowych inwestorów i mój zespół za to, że ich zawiedli”.

Chociaż brzmiało to tak, jakby firma upadła, być może na zawsze – to był dopiero początek historii.

Dyrektor generalny strony, Mindao Yang, chciał spróbować negocjacji, więc polecił swojemu zespołowi zostawić notatkę dla hakerów na blockchainie, mówiąc "Skontaktuj się z nami. Dla lepszej przyszłości" wraz z ich bezpośrednimi danymi kontaktowymi.

Agresywny kontratak...

Oto, gdzie zrobili to dobrze – natychmiast ich zespół wkroczył do akcji, angażując firmę ochroniarską SlowMist, która specjalizuje się w bezpieczeństwie cybernetycznym opartym na blockchain, wraz z policją w Singapurze.

Następnie ogłosili w swoich mediach społecznościowych, że rozpoczął się proces śledzenia hakerów.

Chociaż nie wiemy, co (jeśli w ogóle) zostało pozostawione, jeśli chodzi o wskazówki, które mogłyby doprowadzić do hakerów, firma rozpoczęła kampanię mającą na celu wprowadzenie ich w stan paranoi, oświadczając na swojej stronie, że były „ślady pozostawione przez hakerów przed i po ataku” pozwalając im na to „sprawdzić krzyżowo z zasobami różnych stron w kraju i za granicą, aby uzyskać przełomowe wskazówki, zbliżając się do hakera”.

W tym samym czasie zaczęli kontaktować się z innymi giełdami i informować ich o włamaniu, zmuszając ich do umieszczania na czarnej liście i zamrażania portfeli, w których otrzymali skradzione monety.

Hakerzy nie mogli poradzić sobie z upałem...

Stres był zbyt duży, a hakerzy zaczęli pękać – kombinacja firmy ochroniarskiej w trakcie ich śledzenia, a monety stawały się trudne do wydania, ponieważ coraz więcej giełd umieszczało ich na czarnej liście, doprowadziło hakerów do podjęcia decyzji, że to po prostu nie było już nie warto.

Zaczęli zwracać część skradzionych kryptowalut, potem coś musiało ich naprawdę wystraszyć - następnego dnia odesłali wszystko, co zostawili.

O dziwo, prawie całość z 25 milionów dolarów została odzyskana…

Chociaż firma stwierdziła, że ​​„wszystkie” aktywa zostały odzyskane, byliśmy w stanie zweryfikować jedynie 24 z pierwotnych 25 milionów dolarów jako zwrócone. Ale nie zawracamy sobie głowy gubieniem maleńkiego miliona dolarów, to wciąż była dobrze wykonana robota!

Wszystkim użytkownikom, którym skradziono środki, obiecano, że 100% zostanie zwrócone.

Firma zatrudnia teraz zewnętrznych ekspertów, którzy analizują, co poszło nie tak, jak i co należy zrobić, aby wzmocnić ich bezpieczeństwo w przyszłości.

Można śmiało założyć, że jest to część umowy z hakerami – firma wycofała swoją prośbę o postawienie zarzutów policji singapurskiej. 

W właśnie wysłanym oficjalnym komunikacie prasowym NiceHash.com stwierdził:

Niestety doszło do naruszenia bezpieczeństwa związanego z witryną NiceHash. Obecnie badamy charakter incydentu i w rezultacie wstrzymujemy wszystkie operacje na najbliższe 24 godziny.
Co ważne, nasz system płatności został naruszony, a zawartość portfela Bitcoin NiceHash została skradziona. Pracujemy nad weryfikacją dokładnej liczby pobranych BTC.
Oczywiście jest to kwestia głębokiego zaniepokojenia i ciężko pracujemy, aby naprawić tę sprawę w nadchodzących dniach. Oprócz podjęcia własnego dochodzenia, incydent został zgłoszony odpowiednim władzom i organom ścigania, z którymi współpracujemy w trybie pilnym.
Jesteśmy w pełni zaangażowani w przywrócenie usługi NiceHash z najwyższymi środkami bezpieczeństwa przy najbliższej okazji.
Nie istnielibyśmy bez naszych oddanych kupców i górników na całym świecie. Rozumiemy, że będziesz mieć wiele pytań i prosimy o cierpliwość i zrozumienie podczas badania przyczyn i znajdowania odpowiednich rozwiązań na przyszłość usługi. Dołożymy wszelkich starań, aby aktualizować informacje w regularnych odstępach czasu.
Chociaż pełny zakres tego, co się stało, nie jest jeszcze znany, zalecamy, jako środek ostrożności, zmianę haseł online.
Bardzo przepraszamy za wszelkie niedogodności, które mogło to spowodować, i dokładamy wszelkich starań, aby jak najszybciej rozwiązać ten problem.
Sprawy nie wyglądają dobrze, natychmiast po włamaniu użytkownicy stwierdzili, że ich portfele są opróżnione, wysyłając pieniądze na 1 adres Bitcoin: 1EnJHhq8Jq8vDuZA5ahVh6H4t6jh1mB4rq - która teraz posiada 62,616,073.98 XNUMX XNUMX USD

W takiej sytuacji NiceHash może zrobić tylko jedno, aby odzyskać pieniądze - złapać hakera.

Uważnie śledzimy tę historię w celu dalszego rozwoju.

-------

Gdy fale uderzeniowe przechodzą przez świat kryptowalut, jak Tether ogłosił poważny atak hakerski, ceny bitcoinów spadają.

W ciągu ostatniej godziny spadł o prawie 300 dolarów, wysyłając go z powrotem poniżej 8000 dolarów, które właśnie zaczęliśmy świętować.

Czekamy na wiadomość, czy wysiłki Tethera zakończą się sukcesem, co może spowodować, że ceny ponownie wzrosną, a nawet spadną.

**AKTUALIZACJA**
Wygląda na szybki powrót do zdrowia po FUD spowodowanym włamaniem.
Bitcoin wraca do 8100 $ zaledwie 2 godziny później.!

ŁAMANIE: Popularna usługa portfela Tether została zhakowana.

W wiadomości właśnie wysłanej do użytkowników stwierdzają:

 „30,950,010 19 2017 USDT zostało usunięte z portfela Tether Treasury XNUMX listopada XNUMX r. i wysłane na nieautoryzowany adres bitcoin. Ponieważ Tether jest emitentem aktywów zarządzanych przez USDT, nie wykorzystamy żadnego ze skradzionych tokenów i jesteśmy w trakcie próby odzyskania tokenów, aby uniemożliwić im wejście do szerszego ekosystemu.”

Pełną wiadomość można przeczytać poniżej...

Pełne oświadczenie Tethera

Będziemy śledzić tę historię w celu uzyskania dalszych aktualizacji...