Ethereum traci tytuł „deflacyjny” – kryptowaluta nr 2 dotknięta INFLACJĄ po raz pierwszy…

Brak komentarzy
Inflacja Ethereum

Ethereum właśnie straciło jeden z największych punktów do przechwalania się, a jego przejście z deflacyjnego aktywa do inflacyjnego stanowi potencjalnie kluczowy moment na jego trajektorii. Chociaż platforma nadal jest dominującym graczem w przestrzeni zdecentralizowanych finansów (DeFi), te zmiany gospodarcze i rynkowe wymagają ścisłej obserwacji ze strony inwestorów i zainteresowanych stron. 

Co się stało?

Ethereum podziela najczęstszą przyczynę inflacji walut z rządami na całym świecie, szczególnie gdy drukują za dużo pieniędzy. Wyemitowano 68,000 38,000 nowych ETH w porównaniu do spalenia 30 XNUMX ETH w ciągu ostatnich XNUMX dni – dodaj tę nadwyżkę do niedźwiedziego miesiąca, a dodatkowa podaż trafi do ekosystemu w postaci inflacji.

Ethereum posiada system, w którym część opłat transakcyjnych (lub „gazu”) jest spalana, zmniejszając ogólną podaż ETH, podczas gdy inna część rekompensuje węzły walidatora.

Zwykle powoduje to deflację ETH – to znaczy, gdy aktywność sieci jest silniejsza, ilość spalonego ETH może przekroczyć ilość wyemitowaną.

Pewna perspektywa...

Należy zauważyć, że roczna stopa inflacji Ethereum pozostaje stosunkowo niska i wynosi 0.3%, szczególnie w porównaniu z 1.6% Bitcoina i niektórymi walutami fiducjarnymi, które oscylują wokół 3.7%.

Bitcoin został sklasyfikowany jako inflacyjny ze względu na ograniczoną podaż wynoszącą 21 milionów monet i zmniejszanie o połowę nagród za bloki mniej więcej co cztery lata, co ogranicza jego emisję, a co za tym idzie, jego potencjał inflacyjny. Z kolei waluty fiducjarne, takie jak dolar amerykański, mogą być emitowane bez górnego limitu, co prowadzi do inflacji, gdy podaż przewyższa popyt.

Tak więc, chociaż 0.3% to niewielka liczba i nie ma potrzeby, aby inwestorzy zmieniali swoje prognozy, warto jednak zwrócić na to uwagę. O ile nie nastąpi duże pogorszenie koniunktury (którego nikt nie przewidział), Ethereum może dość łatwo odzyskać swój „deflacyjny” tytuł. 

Co więcej, po raz pierwszy od LAT – użytkownicy Ethereum nie zapłacili najwięcej łącznych opłat transakcyjnych…

Przeglądając poprzedni miesiąc Ethereum, rzucała się w oczy kolejna interesująca rzecz – znaczny spadek całkowitych opłat transakcyjnych. Po ponad 3 latach żenująco wysokie, czasem absurdalne opłaty – to dobrze.

W ciągu ostatnich 30 dni sieć Tron wygenerowała 87.4 mln dolarów opłat i 65.8 mln dolarów symbolicznych zachęt, co przełożyło się na zysk netto w wysokości 21.6 mln dolarów. Z drugiej strony Ethereum wygenerowało 82.2 miliona dolarów opłat, ale zaoferowało symboliczne zachęty w wysokości 82.9 miliona dolarów, co doprowadziło do strat w wysokości 20.6 miliona dolarów. „Istnieje wiele projektów wymierzonych bezpośrednio w Ethereum, a ich głównym celem jest przeniesienie części udziału w rynku ETH na siebie” – powiedział jeden konsultant ds. blockchaina na Reddit.

Inne platformy, w tym Lido Finance (46.9 mln USD), friends-tech (30 mln USD), Bitcoin (27 mln USD), Uniswap (23 mln USD), Aave (8.8 mln USD) i BNB Chain (8 mln USD), przewyższyły Ethereum pod względem generowania opłat .

-----------
Autor: Rossa Davisa
Silicow Dolinie Newsroom
GCP Przełamywanie wiadomości o kryptowalutach


Brak komentarzy