NIE, terroryści NIE polegają na kryptowalutach jako źródła finansowania – nie pozwól, aby źli dziennikarze twierdzili inaczej…

Brak komentarzy

 

W ciągu ostatniego tygodnia nasiliły się głosy, szczególnie wśród niektórych amerykańskich senatorów i kongresmenów, twierdzące, że kryptowaluta jest wykorzystywana do finansowania terroryzmu, wspierając organizacje takie jak Hamas i inne grupy terrorystyczne. Wzywają teraz do wszczęcia dochodzenia w sprawie emitenta USDT Tether i giełd takich jak Binance US. 

Chociaż wspieramy dochodzenie w sprawie takich zarzutów, równie ważne jest, aby branża natychmiast położyła kres wszelkim próbom fabrykowania lub wyolbrzymiania twierdzeń podejmowanych przez uznanych antypolityków.

Zarzuty wobec Tether i Binance US wynikają z Wall Street Journal raport która twierdzi, że te podmioty kryptograficzne ułatwiały transakcje z udziałem osób i podmiotów podlegających sankcjom USA. Z raportu wynika ponadto, że Tether wykorzystywał konta bankowe w USA do potencjalnie podejrzanych transakcji.

Jeśli istnieje dowód, trudno go znaleźć...

Firma zajmująca się analizą Blockchain Elliptic twierdzi, że nie znalazł żadnych dowodów na poparcie twierdzeń „The Wall Street Journal”. Twierdzą, że dane zostały błędnie zinterpretowane.

Binance i Tether są tak pewne, że ta historia jest błędna, że ​​wzywają rząd USA do zweryfikowania faktów, twierdząc, że raport „Wall Street Journal” zawierał wprowadzające w błąd stwierdzenia. Obaj jednoznacznie oświadczyli, że działają zgodnie ze ścisłą polityką zerowej tolerancji, jeśli chodzi o świadczenie usług osobom powiązanym z terroryzmem. 

Jeśli podejrzanym dziennikarzom i politykom uda się powiązać kryptowaluty z terroryzmem, możemy zaobserwować nowy poziom agresji rządu.

Zarzuty, że organizacje takie jak Hamas wykorzystywały aktywa kryptograficzne do gromadzenia funduszy przed październikowymi atakami, mają daleko idące konsekwencje. Wpływają nie tylko na sektor kryptowalut, ale także mącą wody, jeśli chodzi o przejrzystość przepisów dla ekosystemu kryptowalut w Stanach Zjednoczonych.

Nic dziwnego, że to zwykła ekipa polityków niepiśmiennych technicznie, tych, których widzieliśmy po nadmiernym załamaniu emocjonalnym podczas różnych przesłuchań w Kapitolu w sprawie kryptowalut, którzy teraz forsują tę narrację.

Pod przewodnictwem senatorów Elizabeth Warren i Sherroda Browna senatorowie powiedzieli niedawno prasie, że napisali do Białego Domu, żądając odpowiedzi na temat roli kryptowalut w ostatnich wydarzeniach, w szczególności w atakach na Izrael. Przesłuchali także Biały Dom w sprawie jego planów zapobiegania wykorzystywaniu kryptowalut do finansowania terroryzmu. 

To, co robią, jest oczywiste – upewniają się, że nadal mogą powiedzieć: „Nigdy nie twierdziliśmy, że kryptowaluty są wykorzystywane do finansowania terroryzmu' - a zamiast tego po prostu „zapytał, co możemy zrobić, aby temu zapobiec” - w pełni świadomi, że pogłębia to błędne przekonanie, że kryptowaluty są kluczem do powstrzymania finansowania terroryzmu, a wszystko to przy braku jakichkolwiek dowodów potwierdzających.

Ironią tego wszystkiego jest to, że tradycyjne banki mają długą historię przyłapywania, świadomie lub nieświadomie, na przekazywaniu funduszy na wszystko, od terrorystów po kartele. 

Gdzie są dziś ci bankierzy? Nadal w pełni sprawny i kontrolujący miliardy.

ING pomógł Iranowi przenieść miliardy w ramach sankcji i zapłacił grzywnę w wysokości 619 milionów dolarów. Standard & Charterer's zapłacił także grzywnę w wysokości 340 milionów dolarów po tym, jak ukrywał się przyłapany na ukrywaniu rejestrów transakcji klientów z Iranu. Lub HSBC, który w zasadzie stał się oficjalnym bankiem meksykańskich karteli narkotykowych – co doprowadziło do kary w wysokości 1.9 MILIARDA.

W zamknięciu...

Zamiast spieszyć się z osądem, należy przeprowadzić dokładne dochodzenie i przedstawić konkretne dowody. Prawda jest taka, że ​​jeśli istnieje jakakolwiek kryptowaluta wykorzystywana do finansowania terrorystów, nic nie wskazuje na to, aby jakakolwiek firma im pomogła, a kwota musi być tak mała, że ​​nie jest to możliwe. Nie wystarczy, aby badacze dostrzegli je w łańcuchu bloków.

Dlatego musimy otwarcie odmawiać przyjęcia większej winy niż banki, których naruszenia dotyczyły DUŻO większych kwot. 

------- 
Autor: Julesa Laurenta
Wiadomość europejska Przełamywanie wiadomości o kryptowalutach 

Brak komentarzy