Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kandydaci na kryptowaluty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kandydaci na kryptowaluty. Pokaż wszystkie posty

Krypto ustawione na zakłócenie wyborów w 2024 r.: Własność kryptowalut w USA liczy obecnie 52 MILIONÓW ludzi, podczas gdy branża przygotowuje ponad 70 MILIONÓW dolarów, aby zwiększyć liczbę kandydatów pro-krypto...

Branża kryptowalut w Stanach Zjednoczonych dba o to, aby ich głos został usłyszany przed wyborami w 2024 roku. Ich podstawową metodą osiągnięcia tego jest Komitet Akcji Politycznej (Super PAC), który jest organizacją zdolną do zbierania i wydawania nieograniczonej ilości pieniędzy na działalność polityczną, na przykład finansowanie reklam lub przeciwko konkretnym kandydatom. 

Idąc za nazwąFairshake PACmają tylko jeden cel – rozsądny i jasny krajobraz regulacyjny dla kryptowalut. Oznacza to, że firmy nie muszą już zgadywać, czy SEC wierzy, że 50-letnie prawo napisane przed pojawieniem się Internetu będzie miało zastosowanie do kryptowalut.

Super-PAC zebrał już imponujące 78 milionów dolarów, a wybory pozostały prawie rok, a ostateczna liczba ma być znacznie wyższa…

Wsparcie finansowe PAC pochodzi od koalicji „20 wiodących firm i głosów w branży”, w skład której wchodzą tak znane nazwiska, jak Coinbase, Circle, Kraken, bracia Winklevoss, Ripple, Messari, Andreessen Horowitz i inni.

Misja Fairshake jest jasna: „Aby wspierać liderów, którzy aktywnie wspierają postępowe innowacje, obejmujące technologię blockchain i szerzej rozumianą branżę kryptowalut”. Mówiąc dokładniej, przywódcy wybrani w 2024 r. będą tymi, którzy podpiszą przepisy dotyczące kryptowalut, dlatego ważne jest upewnienie się, że przepisy te będą sprawiedliwe, rozsądne i dobrze określone. 

Ponieważ 52 miliony Amerykanów posiada obecnie zasoby cyfrowe, mamy teraz władzę, aby wpłynąć na wybory… 

Jeśli zaledwie 14% właścicieli kryptowalut postrzega kryptowaluty jako główny czynnik decydujący o tym, na kogo głosować, wystarczy odwrócić zwycięzcę głosowania powszechnego w dwóch ostatnich wyborach.

Chętnie udzielają też wsparcia kandydatom obu partii politycznych, podkreślając inkluzywny charakter swojego programu.

Łatwo jest natychmiast zareagować negatywnie na wszystko, co dotyczy pieniędzy i polityki... 

Ważne jest, aby wziąć pod uwagę szczegóły - nie jest to żadna tajemnicza grupa zamożnej elity, która po cichu napiera na coś, co przyniesie im jeszcze większe bogactwo. 

Społeczność traderów i inwestorów kryptowalut jest zbyt duża, aby nie mieć miejsca przy stole. Podczas gdy główni gracze w branży finansują ten Super PAC, kryptowaluty są powszechnie dostępne w taki sposób, w jaki mogą sobie na to pozwolić.

Od firm zatrudniających setki pracowników po niezależnych handlarzy kryptowalutami – wszyscy chcemy przepisów dotyczących kryptowalut, które traktują nas sprawiedliwie i są pisane przez ludzi, którzy rozumieją podstawy. 

Niestety alarmująca liczba prawodawców nie ma nawet podstawowego zrozumienia…

Nie jest to kwestia postrzegania, członkowie obecnego Kongresu USA są oficjalnie częścią najstarszego kongresu w całej historii Stanów Zjednoczonych – i nic nie podkreśla tej przepaści pokoleniowej bardziej niż kwestie związane z technologią. Wielu prawodawców pochodzi z grupy „seniorów”, od kilkudziesięciu lat zasiadają w Kongresie i Senacie i przy wielu okazjach, gdy oczekiwano od nich ogłoszenia przejścia na emeryturę, ostatecznie ogłaszali swoją kandydaturę na reelekcję.

Jeśli mogłabym dać jakąś radę tym, którzy będą reprezentować kryptowaluty w Waszyngtonie, to jest taka, że ​​powinni poświęcić czas na wymyślenie, jak wyjaśnić krypto osobom, które nie wiedzą, jak wysłać e-mail. Politycy ci udowodnili, że stanowią „wysokie ryzyko”, jeśli chodzi o wiarę w dezinformację i alarmistyczne nagłówki gazet. W wielu przypadkach można ich spotkać, jak własnymi słowami omawiają swoje zmagania z technologią – nazywają komputery i smartfony „trudnymi” i „trudnymi” oraz żartują, że polegają na pomocy technicznej swoich wnuków.

Musimy edukować prawodawców, zanim wprowadzą jakiekolwiek nowe przepisy…

Kandydaci i kierownicy ich kampanii będą świadomi, które branże mają największe budżety w bieżącym cyklu wyborczym, dlatego kilku ekspertów/VIP-ów z branży kryptowalut może poprosić o spotkania w różnych biurach ustawodawców i skutecznie je umówić. Tutaj można przedstawić sprawę pro-krypto, poprawić powszechne dezinformacje antykryptograficzne, a polityk może zadać wszelkie pytania.

Niezbędna jest możliwość przedstawienia prawodawcom prostych faktów, zanim oddają głosy, które mogą znacząco wpłynąć na przyszłość branży kryptograficznej.

Doskonałym przykładem bezsensownych wyzwań stojących przed branżą jest Brad Sherman, Demokrata z Kalifornii. Funkcjonuje tam od 10 lat, będzie ubiegał się o reelekcję w 2024 r. i jest zdania, że ​​kryptowaluty powinny zostać całkowicie zakazane. Nie jest w stanie wspomnieć o „Bitcoinie” bez natychmiastowego sformułowania go jako czegoś przydatnego jedynie w „nielegalnej działalności” –  jego wypowiedzi przeciwko kryptowalutom rozpoczęły się w tym samym czasie, gdy największym darczyńcą jego kampanii była firma przetwarzająca karty kredytowe, której postawiono zarzuty nielegalnego świadczenia usług czarnym promować witryny hazardowe online.

Oto na przykład, jak lobbowałbym polityka, który wierzy, że kryptowaluty są po prostu używane przez „złych facetów”…

Wykorzystywanie kryptowalut w różnych nielegalnych działaniach jest częstym tematem, w przypadku którego politycy mają zniekształcone lub całkowicie niedokładne informacje. Jest to coś, co wymaga natychmiastowego przedstawienia faktów – pomiędzy papierowymi pieniędzmi, kartami kredytowymi, czekami i kryptowalutą, kryptowaluta jest w rzeczywistości najrzadziej wykorzystywana w nielegalnych transakcjach.

Myślisz, że oszustwa związane z kryptowalutami mają większą łączną cenę po tym, jak w zeszłym roku pojawiło się wiele nagłówków na temat włamania, w wyniku którego straty szły w miliony? Cóż, według FBI, oszustwa związane z kryptowalutami były w zeszłym roku źródłem około 2.5 miliarda dolarów strat. Jasne, to dużo... chyba że porównasz to z czymkolwiek innym. W ubiegłym roku w oszustwach o wartości ponad 8 miliardów dolarów wykorzystano najnowocześniejszą metodę płatności, czyli czeki papierowe. Oszustwa związane z kartami kredytowymi wyniosły łącznie około 3.5 miliarda dolarów, co oznacza, że ​​oszustwa związane z kryptowalutami były najniższe spośród wszystkich metod płatności.

Oszustwa związane z kryptowalutami osiągnęły szczyt podczas i wkrótce po pierwszym poważnym hossie Bitcoina, ludzie rzucili się, aby dostać się do kryptowalut, a oszuści zarobili na ludziach, mając nadzieję na udział w akcji. Dzisiaj, po nauczeniu się na własnej skórze, większość ludzi wie, że nikt nie jest w stanie tego zrobić obietnica „dzienne gwarantowane zyski” i firmy, które nie mają informacji o tym, kto jest ich właścicielem i operatorem, mogą nie bez powodu ukrywać te informacje.

Prowadzi to do kolejnej ważnej statystyki, o której powinni wiedzieć prawodawcy – wraz ze wzrostem wykorzystania kryptowalut, roczny wskaźnik nielegalnych/oszukańczych transakcji spada już od prawie 3 lat. Największy spadek miał miejsce w roku 2023 – a firmą współpracującą z FBI w sprawach dotyczących oszustw związanych z kryptowalutami jest źródło dla tych danych.

Po ustaleniu tego faktu każdy argument przeciwko kryptografii oparty na walce z przestępczością lub powstrzymywaniu oszustw wydaje się absurdalny… chyba że dotyczy on również kart kredytowych i czeków. 

W zamknięciu...

Branża kryptograficzna jest gotowa, aby jej głos został usłyszany w wyborach w 2024 r., a siła tkwi w liczbach. Ale liczbą ważniejszą niż ilość pieniędzy, jaką branża może wydać w Waszyngtonie, będzie 52 miliony właścicieli kryptowalut w USA, którzy zadecydują, jakich standardów i jakiego wysiłku będziemy wymagać od naszych przywódców. Jeśli się zjednoczymy, to właśnie oni ostatecznie wyłonią zwycięzców i przegranych.

---------------
Autor: Rossa Davisa
Silicow Dolinie Newsroom
GCP Przełamywanie wiadomości o kryptowalutach